Bez krzyków i pluskania. Utonął w ciszy, w tłumie ludzi

Opublikowano:
Autor:

Bez krzyków i pluskania. Utonął w ciszy, w tłumie ludzi - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Tonący krzyczą, machają rękami i sygnalizują potrzebę pomocy. Łatwo ich dostrzec. Otóż to mit.

 

 

 

 

Rzeczywistość jest zupełnie inna. Toniemy w ciszy. Bez szamotaniny. Zajmuje to jakieś od 3 do 6 minut. I wszyscy – i dzieci, i dorośli – toną podobnie. Próbując za wszelką cenę złapać oddech. U niektórych pojawia się paraliż całego ciała.

 

- Wystarczy, że się zachłyśniemy. Nie ma żadnego okrzyku, pluskania, kompletnie nie wiemy - co się z nim dzieje – objaśnia Grzegorz Majchrzak, krotoszyński radny i ratownik.

Radzimy więc – jak zachowywać się nad wodą? Co zrobić – kiedy zaczniemy tonąć i czy powinniśmy się ślepo rzucać na ratunek tonącemu?

 

 

Tego nigdy nie rób!

- Po alkoholu, narkotykach czy innych środkach odurzających w żadnym wypadku nie wchodź do wody.

- Nie wskakuj do wody zaraz po opalaniu, kiedy ciało jest nagrzane.

- Wcześniej trzeba się zwyczajnie ochłodzić – łydki, uda, okolice podbrzusza, serca, szyja, ręce pod pachami.

- Nie wchodź do wody po posiłku – odczekaj przynajmniej 30 min.

- Nie skacz na główkę – zwłaszcza w miejscach gdzie jest to niedozwolone oraz gdzie nie masz pewności, jak wygląda dno, jak jest głęboko.

- Nie kąp się na tzw. dzikich kąpieliskach ani w miejscach gdzie nie ma ratowników.

 

Ratunku! Tonę! Jak wzywać pomoc?

Uderzaj ręką o lustro wody – to międzynarodowy znak wezwania pomocy. Samo machanie czy nawet wołanie nie wystarczy – inni mogą uznać, że baraszkujesz w wodzie albo zwyczajnie – nie usłyszą cię.

Jeśli dostaniesz się w tzw. pole wiru – uspokój się, połóż na plecach i po chwili odpłyń.

I pamiętaj – ludzkie ciało bez większych problemów unosi się w wodzie. To panika i strach, w które wpadamy – powodują, że zaczynamy się topić. Spróbuj więc za wszelką cenę uspokoić się. Przyjmij pozycję embrionalną – a woda uniesie cię jak korek.

 

Jak ratować – żeby uratować?

Gdy tonie człowiek, liczy się każda minuta. Ale nie rzucaj się bezmyślnie na ratunek – nawet jeśli świetnie umiesz pływać. Bo sama ta umiejętność – bez wiedzy jaką ma ratownik – może okazać się dla ciebie zgubna. Nie ryzykuj własnym życiem. Nie podawaj tonącemu ręki – bo może wciągnąć cię pod wodę. Lepiej rzuć mu koło ratunkowe – jeśli masz taką możliwość – a jeśli nie - użyj kija, liny, bluzy. Albo rzuć mu jakiś przedmiot, który pozwoli mu trzymać się na powierzchni wody. Jeśli możesz skrzyknij innych – złapcie się za ręce tworząc tzw. łańcuch.

 

Wezwij pomoc! Dzwoń na 112!

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Chcesz przeczytać cały artykuł? Wystarczy, że założysz konto lub zalogujesz sie na już istniejace

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE