Zaczęło się dość spokojnie. Policja otrzymała informację, że doszło do zdarzenia spowodowanego przez motocyklistę.
We wskazane miejsce skierowani zostali policjanci z Zespołu Patrolowo-Interwencyjnego, którzy na ul. Batorego zauważyli pasującego do opisu motocyklistę - mówi mł. asp. Monika Kołaska, rzecznik prasowy KPP w Pleszewie.
I wtedy się zaczęło... Kierujący motocyklem zaczął uciekać. - Nie stosował się do sygnałów świetlnych i dźwiękowych wydawanych przez mundurowych. Po tym, jak został wyprzedzony przez radiowóz, zeskoczył z jednośladu, który uderzył w tył policyjnego samochodu. Mężczyzna kontynuował ucieczkę pieszo. W pewnym momencie potknął się i upadł na ziemię. Na miejsce zostało wezwane pogotowie ratunkowe, które przetransportowało mężczyznę do szpitala - relacjonuje mł. asp. Monika Kołaska.
Motocyklista to 21-letni mieszkaniec Pleszewa. Był pijany. Miał 3 promile.
Mężczyzna odpowie nie tylko za jazdę w stanie nietrzeźwości, ale również grozi mu odpowiedzialność za ucieczkę przed patrolem policji i spowodowanie kolizji drogowej.