Grzegorz Ł. zatrzymany. Brał udział w skoku stulecia. Ukradli 8 mln zł

Opublikowano:
Autor:

Grzegorz Ł. zatrzymany. Brał udział w skoku stulecia. Ukradli 8 mln zł  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Wielkopolska policja chwali się sukcesem operacyjnym. Grzegorz Ł. podejrzany o współudział w sprawie tzw. Skoku stulecia został na Ukrainie przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU).

- Poznańscy policjanci z Zespołu Poszukiwań Celowych Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu, wskazali funkcjonariuszom SBU jak i gdzie należy go szukać. W kontaktach z Ukraińcami pomagali oficerowie CBŚP w Przemyślu – informuje Andrzej Borowiak z KWP w Poznaniu.

Rzecznik informuje, że na polecenie Komendanta Głównego Policji sprawę poszukiwawczą Grzegorza Ł. we wrześniu br. przejęli policjanci z Zespołu Poszukiwań Celowych KWP w Poznaniu.

Funkcjonariusze niemal natychmiast rozpoczęli działania pościgowe. - Przeanalizowali wszystkie dostępne wiadomości na temat ściganego i jego trybu życia przed ucieczką do grudnia 2015 roku. Sprawdzali także wszystkie możliwe informacje po jego zniknięciu - ujawnia Borowiak. - Ostatecznie ustalili, że poszukiwany Grzegorz Ł. Ukrył się na Ukrainie.

Policjanci podjęli współpracę z Wydziałem Centralnego Biura Śledczego Policji w Przemyślu. Tamtejsi funkcjonariusze, ze względu na położenie, mają bardzo dobre kontakty z partnerami z Ukrainy. Te okazały się kluczowe w tej sprawie.

- Poznańscy „Łowcy Głów” systematycznie przekazywali swoje ustalenia oficerom CBŚP z Przemyśla. Oni kontaktowali się ze swoimi partnerami na Ukrainie. Informacje były na tyle precyzyjne, że funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa Ukrainy wpadli na trop Grzegorza Ł – dodaje rzecznik.

Poszukiwany został zatrzymany w środę 15 listopada br. ok. godziny 17 na ulicy, w niewielkiej miejscowości koło Odessy. Strona ukraińska potwierdziła tożsamość Grzegorza Ł. Trafił do aresztu gdzie będzie czekał na przekazanie go polskiej Policji.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Chcesz przeczytać cały artykuł? Wystarczy, że założysz konto lub zalogujesz sie na już istniejace

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE