Wielkopolska. Zarzut pozbawienia życia członków rodziny i interweniujących policjantów – usłyszał 48-letni mężczyzna. Podejrzany najpierw groził siekierą rodzinie. Kiedy na miejsce przyjechała policja odpalił piłę łańcuchową.
Do zdarzenia doszło w długi weekend na terenie powiatu ostrowskiego. 48-latek wszczął awanturę domową. W jej trakcie pobił żonę i teściową. Jak tłumaczy rzecznik Prokuratury w Ostrowie Wlkp. mężczyzna groził, że zabije kobiety i małoletnią pasierbicę. Nie miejsce wezwano policję. Interwencja nie była łatwa.
- Prokurator zarzucił podejrzanemu mieszkańcowi powiatu ostrowskiego dopuszczenie się czynnej napaści na wykonujących czynności służbowe policjantów, a także naruszenie nietykalności cielesnej i kierowanie gróźb karalnych na szkodę członków najbliższej rodziny – informuje rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. Maciej Meler, cytowany przez onet.pl.
Jak wynika z ustaleń prokuratury – podejrzany najpierw odgrażał się użyciem trzymanej w ręku siekiery.
- Następnie podejrzany uruchomił piłę łańcuchową do cięcia drewna i trzymając ją w rękach, zaczął dynamicznie zbliżać się do funkcjonariuszy, zwiększając przy tym obroty urządzenia – mówi rzecznik dla onetu. Jak wyjaśnia prokurator dopiero groźba użycia przez policjantów broni palnej skłoniła awanturnika do odstąpienia od napaści.
Zatrzymany 48-latek decyzją sądu trafił do aresztu na dwa miesiące. Grozi mu nawet 10-lat więzienia.