Wielkopolska. Co w rodzinie to nie zginie? Tym przysłowiem nie kierowali się dwaj młodzi mężczyźni. 19- i 17-latek okradli ojca. Pomagała im koleżanka. Teraz trójce sprawców grozi do 10 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło na początku stycznia. 19-latek nie mieszkał z ojcem. Natomiast, po otrzymaniu przepustki w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym, do domu rodzinnego wrócił 17-latek. Feralnego dnia, chłopakom towarzyszyła 18-latka z powiatu legnickiego.
Rawiczanin w pracy
Ojciec 19- i 17-latka przechowywał wartościowe przedmioty w jednym z pokoi. Przed wyjściem do pracy, zamknął drzwi na klucz. Mężczyzna nie chciał, by ktokolwiek wchodził do wnętrza pomieszczenia.
- Kiedy wrócił z pracy, zauważył wyważony zamek w drzwiach i brak laptopa, odtwarzacza do muzyki oraz innych przedmiotów. Wartość skradzionego mienia to 3.100 złotych - relacjonuje asp. sztab. Beata Jarczewska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Rawiczu.
Ojciec podejrzewał, że za włamaniem mogą stać jego synowie.
Zgłosił kradzież policji
Rawiccy kryminalni potwierdzili przypuszczenia pokrzywdzonego. - We włamaniu 17- i 19-latkowi towarzyszyła ich koleżanka, 18-letnia mieszkanka powiatu legnickiego - dodaje policjantka.
Sprawcy spieniężyli łup
Skradzione mienie trafiło do lombardów w dwóch miastach. Policjanci odzyskali przedmioty, które były zastawione w Rawiczu. Te rzeczy wróciły do prawowitego właściciela. Funkcjonariusze starają się również odzyskać mienie zastawione w Legnicy.
Przyznali się
Nastolatkowie usłyszeli zarzut kradzieży z włamaniem. Przyznali się do zarzucanego im czynu. Wszystkim trojgu grozi do 10 lat więzienia.