Reanimowali nieprzytomnego mężczyznę. Interweniował śmigłowiec

Opublikowano:
Autor:

Reanimowali nieprzytomnego mężczyznę. Interweniował śmigłowiec  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Wielkopolska. Krotoszyn. Zespół Ratownictwa Medycznego. Nieprzytomny mężczyzna w Biadkach (powiat krotoszyński).

 

 

 

 

- ZRM z Krotoszyna w składzie podstawowym, bez lekarza, otrzymał zgłoszenie o nieprzytomnym, młodym mężczyźnie leżącym przed posesją, w miejscu publicznym - mówi Jakub Nelle, rzecznik prasowy Zespołów Ratownictwa Medycznego działających przy SP ZOZ w Krotoszynie. 

 

Ratownicy medyczni po przyjeździe na miejsce natychmiast przystąpili do badania młodego mężczyzny. - Przeprowadzili badanie podmiotowe i przedmiotowe. Stwierdzili brak oznak życia, więc natychmiast wdrożyli zaawansowane czynności ratunkowe - dodaje Jakub Nelle.

Jeszcze w czasie prowadzonej reanimacji ratownicy medyczni z Krotoszyna wezwali do Biadek śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z Michałkowa. 

 

 

Walka o życie młodego mężczyzny w Biadkach była bardzo ciężka. Jednak ratownicy medyczni nie poddawali się i po półgodzinnej reanimacji udało im się przywrócić czynności życiowe poszkodowanego. 

 

- Gdy śmigłowiec leciał na miejsce, naszym ratownikom medycznym udało się przywrócić czynności życiowe u tego młodego człowieka - mówi rzecznik prasowy Zespołów Ratownictwa Medycznego w Krotoszynie.

 

Pacjent został podłączony pod specjalistyczny sprzęt medyczny i po przylocie śmigłowca przekazany załodze Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, która przetransportowała go do szpitala.

Brawurowa akcja krotoszyńskich ratowników medycznych uratowała życie poszkodowanemu w Biadkach. 

Jeden z ratowników medycznych biorących udział w akcji - Mikołaj Rabczewski - nie ukrywa, że to najlepszy prezent, jaki mógł dostać w dniu swoich imienin.

 

- Po 30 minutach reanimacji pacjent zaczyna wracać. Pacjenta przekazaliśmy Ratownikowi 21 w stanie ciężkim, ale stabilnym. I czy można dostać lepszy prezent na imieniny, niż odratowanie młodego człowieka? - wskazuje Mikołaj Rabczewski. 

 

 

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Chcesz przeczytać cały artykuł? Wystarczy, że założysz konto lub zalogujesz sie na już istniejace

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE