Rzucił się pod pociąg. Policja ustaliła tożsamość ofiary

Opublikowano:
Autor:

Rzucił się pod pociąg. Policja ustaliła tożsamość ofiary - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Wielkopolska. Mieszkaniec Jarocina stracił życie pod kołami pociągu.

 

 

 

Policja podała kolejne szczegóły odnośnie piątkowej tragedii na torach. W piątek wieczorem służby ratunkowe otrzymały wezwanie na szlak kolejowy Jarocin - Witaszyce w okolice ul. Wrocławskiej w Jarocinie.

 

 

- O godzinie 21.27 otrzymaliśmy zgłoszenie, że mężczyzna rzucił się pod pociąg. Niestety zginął na miejscu. Wstępne ustalenia wskazują, że było to samobójstwo - relacjonował oficer dyżurny KPP w Jarocinie. Służby pracowały na miejscu zdarzenia do północy.

 

Początkowo policja nie mogła ustalić tożsamości nieżyjącego mężczyzny. Nie miał przy sobie dokumentów ani telefonu. Policja podała kolejne informacje odnośnie tragedii na torach.

 

 

Życie pod kołami pociągu stracił 22-letni mieszkaniec Jarocina.

Samobójstwo to drastyczny krok, dlaczego dochodzi do takiej sytuacji?

 

 - Samobójstwo to śmierć, której można było uniknąć, stąd tak często pytamy dlaczego tak się stało? Dlaczego zamiast jednej tragedii mamy dwie tragedie i dwa razy więcej osób w żałobie? O ile wypadek drogowy możemy sobie wytłumaczyć, to zgon samobójczy trudniej jest zrozumieć. Profesor Per Beskow ze Szwecji twierdzi, że samobójstwo to też wypadek - psychologiczny, do którego podobnie jak do wypadku drogowego przyczyniło się wiele czynników. Nie zawsze są one nam znane. Ale podobnie jak wypadkom drogowym, wypadkom psychologicznym można i trzeba zapobiegać - mówiła w wywiadzie dla „Gazety Jarocińskiej” dr Anna Baran - psychiatra, suicydolog

 

 

Z kolej polski suicydolog, prof. Brunon Hołyst zwraca uwagę na suicydogenne sytuacje, które są szczególnie niebezpieczne. Dodatkowym czynnikiem ryzyka jest skłonność do działania impulsywnego. Nie zapomnę historii, którą kiedyś czytałam o młodym impulsywnym człowieku, który próbował odebrać sobie życie, przez co skazał się na resztę życia na wózek inwalidzki. Nierzadko osoba po próbie samobójczej pytana o przyczyny decydującego o jej życiu czynu, nie potrafi udzielić odpowiedzi lub twierdzi, że nie pamięta, albo dziwi się samej sobie, że próbowała odebrać sobie życie. Jak to stwierdziła jedna z osób po próbie samobójczej - nie myślała tylko czuła jakby się w jej głowie… gotowała kawa… i czuła, że tego nie jest w stanie wytrzymać -  dodaje dr Anna Baran - psychiatra, suicydolog

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Chcesz przeczytać cały artykuł? Wystarczy, że założysz konto lub zalogujesz sie na już istniejace

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE