reklama

Nie przyszli się uskarżać w trudnym okresie. XIX Pielgrzymka Służb Mundurowych do świątyni w Borku Wlkp.

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura - Dobrze, że jesteście kochani. Wszystkim życzę wiele, wiele łask. Szczęść Boże! - w ten sposób ks. Tadeusz Lorek, proboszcz parafii zdzieskiej w Borku Wlkp. powitał pielgrzymów i uczestników uroczystości odpustowych.
reklama

- Księże proboszczu, dowódca uroczystości - druh Kulińki Piotr melduje służby mundurowe  gotowe do uroczystości z okazji XIX Pielgrzymki Służb Mundurowych - usłyszał ks. Tadeusz Lorek, proboszcz parafii pw. Pocieszenia Najświętszej Maryi Panny w Borku, stojący przed świątynią. Było to przed Eucharystią, odprawioną w trakcie uroczystości odpustowych, które wierni z boreckiej parafii na Zdzieżu obchodzili w ubiegłym tygodniu.

Świętowanie rozłożono na kilka dni - w środę 30 czerwca celebrowano Dzień Chorych, na 1 lipca zaplanowano Dzień Dzieci, Młodzieży i Służb Mundurowych, w sobotę 3 lipca - Dzień Róż Różańcowych i Modlitwy za Zmarłych. Główne uroczystości ku czci Pocieszenia NMP obchodzono 2 lipca. Od kilkunastu lat nieodłączną tradycją, związaną z boreckim odpustem jest pielgrzymowanie służb mundurowych do świątyni na Zdzieżu. W roku jubileuszu 90-lecia ozdobienia cudownego obrazu Matki Bożej Pocieszenia z boreckiej świątyni koronami papieskimi, do Borku Wlkp.

 

XIX Pielgrzymka Służb Mundurowych do świątyni na Zdzieżu w Borku Wlkp.

1 lipca wyruszyła XIX pielgrzymka, w której udział wzięli głównie strażacy, bracia kurkowi, wielkopolskie Stowarzyszenie Przyrodnicze, członkowie kół łowieckich policjanci i harcerze. Ze względu na trudny czas, frekwencja była niższa niż zwykle.

Pielgrzymujący podążali za konwojem wozów strażackich. Prowadziła ich orkiestra dęta z OSP Książ. Zatrzymali się na boreckim rynku, aby złożyć kwiaty pod tablicami ku czci mieszkańców ziemi boreckiej.

- Ten rynek to miejsce szczególne. To tu zbierali się powstańcy wielkopolscy, którzy ruszyli na front pod Leszno. To tu w czasie II wojny światowej mieściło się Gestapo, a w obrębie rynku znajdował się obóz przejściowy dla ludności żydowskiej. Ale ten rynek pamięta też czas, kiedy świętowano zwycięstwo powstania wielkopolskiego, wyzwolenia Borku oraz zakończenia II wojny światowej. Dlatego też powinien być i jest wizytówką gminnej społeczności - zauważył Marek Rożek, burmistrz Borku. 

Po czym, zwracając się do uczestników pielgrzymki opowiedział o koncepcji przebudowy centralnej części miasta. Mówił o wyodrębnieniu 2 części rynku: reprezentacyjnej oraz części, która ma spełniać rolę gospodarczą.

- Myślę, że możemy być dumni z tego miejsca i chyba jesteśmy. Społeczeństwo zasługuje na to, żeby mieć takie swoje serce - dodał borecki włodarz.

Wspominając dzieje historyczne, odniósł się też do kwestii uczestników pielgrzymki, zaznaczając że przodkowie osób, którzy zebrali się na rynku w Borku uczestniczyli w powstaniu wielkopolskim i innych wydarzeniach historycznych.

- Początki związków strażackich wiążą się z okresem, kiedy Polska była pod rozbiorami. Najwcześniej w Galicji w 1860 roku powstał pierwszy zalążek związków. 4 lata później w Królestwie Polskim, a w 1967 roku - w zaborze pruskim. W 1921 roku powstaje główny związek straży pożarnej Rzeczpospolitej Polskiej. Ci którzy go tworzyli wcześniej walczyli w polskiej organizacji wojskowej w czasie I wojny światowej, w powstaniach śląskim i wielkopolskim. i stanęli do boju w 1939 roku. A po klęsce też nie poddali się - zawiązali tajną organizację strażacką w grudniu 1939 roku o nazwie Skała - odkrył karty historii Marek Rożek, zaznaczając, że władze komunistyczne jednak nie doceniały strażaków, gdyż w czasach stalinowskich organizacja została rozwiązana.

Nawiązał do figury Matki Boskiej, która widnieje na boreckim rynku.

- Świadczy to o popularności pielgrzymowania w Borku, jaka istnieje tu od 500 lat - mówił burmistrz.

 

XIX Pielgrzymka Służb Mundurowych do świątyni na Zdzieżu w Borku Wlkp.

Później uczestnicy pielgrzymki udali się ul. Zdzieską do świątyni Matki Bożej Pocieszenia. W bramie kościoła czekał na nich ks. Tadeusz Lorek, proboszcz parafii. Druh Piotr Kuliński, dowódca uroczystości złożył mu meldunek o gotowości do XIX pielgrzymowania i do wzięcia udziału w liturgii.

Mundurowi, zanim rozpoczęli świętowanie i udali się na polowa mszę św., poprosili borecką Panią o opiekę i stawiennictwo u swojego Syna podczas wykonywania zadań, związanych z pełnieniem obowiązków służbowych, a także w życiu codziennym.

- Pandemia, z jaką przyszło nam się zmierzyć w tym trudnym minionym okresie, wymusiła na nas dodatkowe obowiązki i zwiększyła ryzyko wykonywanych zadań. Nie przychodzimy tu jednak po to, żeby się uskarżać lecz prosić cię o Najdobrotliwsza, o pomoc w walce z wirusem, który opanował praktycznie cały świat - powiedział w imieniu pielgrzymów dh Mieczysław Dębowiak.

Aby tradycji stało się zadość, uczestnicy uroczystości odpustowych zapalili znicze na grobach powstańców, a także złożyli wiązankę kwiatów przy pamiątkowej tablicy znajdującej się w sanktuarium.

 

 

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Chcesz przeczytać cały artykuł? Wystarczy, że założysz konto lub zalogujesz sie na już istniejace

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama