reklama

Pracownice przez trzy lata miały okradać sklep. Grozi im do 5 lat więzienia

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Rawicka policja pod nadzorem prokuratury prowadzi postępowanie w sprawie kradzieży, jakie miały miejsce w jednym z marketów w gminie Rawicz. Zarzuty usłyszało siedem pracownic.
reklama

Ponad 100 tys. zł strat odnotował jeden z marketów na terenie gminy Rawicz w wyniku kradzieży. Według ustaleń śledczych, sprawczyniami okazały się pracownice sklepu. Wszystkie usłyszały już zarzuty. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.

O podejrzeniu popełnienia przestępstwa poinformował organy ścigania sam pracodawca. Jak przekazuje policja, przedsiębiorca zauważył, że sklep przynosi spore straty. Zaczął się więc przyglądać pracownikom. 

Oficjalne zgłoszenie wpłynęło na policję 29 marca. Chodziło o kradzieże artykułów spożywczych i przemysłowych, do których miało dochodzić od marca 2018 roku do marca tego roku.

- W toku prowadzonych czynności, zatrzymano siedem kobiet w wieku od 30 do 53 lat. Są to mieszkanki gmin Rawicz i Wąsosz. Osadzono je w policyjnej izbie zatrzymań i przesłuchano. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na wyciągnięcie wniosku, że znaczna część strat poniesionych w ostatnim czasie przez sklep podyktowana jest tym, że to pracujące w markecie kobiety systematycznie okradały swojego pracodawcę - informuje asp. sztab. Beata Jarczewska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Rawiczu.

Rzeczniczka dodaje, że sprawdzono kamery sklepowego monitoringu oraz przeszukano miejsca zamieszkania podejrzewanych pracownic. 

Ujawniono w nich część skradzionego towaru, m.in. w piwnicach, garażach, tapczanach, pufach. Były to pełnowartościowe produkty, a nie towar wycofany ze sprzedaży - np. ze względu na złą datę ważności  - opisuje asp. sztab. Beata Jarczewska.

Wszystkie kobiety usłyszały zarzuty dokonania kradzieży. Cztery z nich na wartość nie mniejszą niż 20 tys. zł, a trzy - około 10 tys. zł. 

Łączna wartość strat poniesionych przez właściciela marketu wyniosła więc ponad 100 tys. zł.  Towar został zabezpieczony przez policję.

Podejrzane przyznały się do zarzucanych im czynów. Zostały też dyscyplinarnie zwolnione z pracy - przekazuje rzeczniczka policji.

Sprawa trafi do sądu. 

- Każda z nich będzie odpowiadać osobno, bo nie maja postawionych zarzutów dotyczących tego, że kradły wspólnie i w porozumieniu. Robiły to osobno, choć może miały wiedzę, że każda działa podobnie - zaznacza policjantka.

Kodeks karny

Art. 278 § 1. Kto zabiera w celu przywłaszczenia cudzą rzecz ruchomą, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Chcesz przeczytać cały artykuł? Wystarczy, że założysz konto lub zalogujesz sie na już istniejace

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama